Nie, to kolejny błąd na filmwebie. Chodzi o innego Rycha Brooksa - takiego asfalta, który grał w Belfrze!
Jestem ogarnięty i wyluzowany...
Do twojej wiadomości- rasistą nigdy nie byłem i nie będę; uważam takie zachowania za wyjątkowo głupie, wulgarne i przykre. Sam uwielbiam Poitera, Glovera, Washingtona i wielu, wielu innych utalentowanych aktorów, sportowców, muzyków itd... Nawet Obamę, lubię :)
A tego osławionego "asfalta" użyłem celowo i perfidnie- wiedziałem bowiem, że wcześniej, czy później znajdzie się jakiś mądruś, który będzie mi wyjeżdzał ze swoim tanim moralizatorstwem!