Gość na ekranie hipnotyzuje, miażdży system, jeżeli chodzi o młode pokolenie aktorów. Niech tylko tak trzyma i się nie da wciągnąć w jakiś komercyjny chłam. Za chce się żyć oscar byłby murowany,
Wiele osób pisze, że Dawid przerysował Tomka Beksińskiego. Nie interesuje mnie to. Ważne, że zagrał go tak, że ciarki po plecach przebiegały. Tak świetnie zagrać takiego, wybaczcie, piep***nego borderline'a to jest mistrzostwo świata. Po raz kolejny dziękuję Ci, Dawidzie, że jesteś. Mistrzu nad mistrzami.
Najpierw raper, potem saksofonista w oscarowym filmie (swoją drogą moim zdaniem film kiepski), następnie niepełnosprawny (wybitna rola) i gwiazda disco polo. Nie dość, że dobry, to jeszcze wszechstronny. To się bardzo chwali i oby tak dalej. Wiadomo czy gra w jakimś teatrze?
Jestem świeżo po obejrzeniu "Ikara" i ciągle pod wrażeniem gry aktorskiej p.Dawida. Dla mnie to istny kameleon, świetnie wypada nawet w najgorszym filmie, potrafi nadać takiej autentyczności i charakteru każdej postaci, on po prostu jest tą postacią. trzymam kciuki,żeby kiedyś dostał Oscara, bo naprawdę jak mało kto na...
więcejod przereklamowanego Adamczyka nie wspominając o karolaku, moze na poziomie kota
dobry młody aktor, oby dostawał wiecej dobrych ról
która zagra wszystkich i wszystko, p. Ogrodnik mógłby pewnie wcielić się nawet w orangutana. Mnie jednak nie przekonał nigdy, bo - obserwując jego aktorstwo - widzę determinację i technikę, nie zaś postać, która poruszałaby wewnętrzną prawdą.
Przed chwilą skończyłam oglądać odcinek Kuby Wojewódzkiego z Dawidem (świetny swoją drogą) i, po gigantycznym medialnym huraganie ws. akcji na Nanga Parbat, patrząc na niego uderzyła mnie taka myśl:kurczę, on jest dość podobny do Adama Bieleckiego - naszego topowego himalaisty. I myślę, że jak najbardziej taki film...
ogrodnik zapomnial o wlasnym mobbingu i chamskich zachowaniach wobec studentow. latwo mu przyszlo oskarzac innych, siebie trudniej.
Jeśli ktoś potrafi tak świetnie zagrać osobę upośledzona, jak np. Dawid czy Leonardo Di Caprio (Gilbert Grape) to jak dla mnie, zasługuje na wszelkie wyróżnienia tego świata!
Jakby np. Sean Penn zagrał podobną rolę jak Dawid w "Chce się żyć" w jakimś podobnym hollywoodzkim filmie miałby Oscara za rolę pierwszoplanową w kieszeni. Autentyzm Dawida jako Mateusz był niesamowity. Ja mam 29 lat i filmy oglądam regularnie po ok. 15-20 w miesiącu od 6-7 lat. Nie widziałem nigdy lepszej gry...