Film zachwycający, ujmujący, zupełnie przenosi w klimat XVII - wiecznej Holandii. Wszystko psuje pozbawiona wyrazu i talentu Scarlett Johansson.
Własnie z powodu Scarlet nie mogę przekonać się do obejrzenia tego filmu, chociaż wydaje się ciekawy i wart uwagi.
To ona jest podmiotem tego obrazu!!!Bez niej ten film nie istnieje!To jej najlepsza rola jak dotąd.Mam wiarę że nie ostatnia.Amen.
Nie chodziło mi o to, aby pozbyć się postaci pierwszoplanowej, lecz o zastąpienie Johanson jakąś inną, zdolną o wysublimowanej urodzie aktorką.
Bo Scarlet została wzięta do tej roli bardziej ze względu na wygląd (bo przyznać muszę, że wygląda jak żywcem wyjęta z obrazu... a może to genialna charakteryzacja? no mniejsza..) niż na swoje umiejętności, bo tu nieszczególnie jest się czym popisać. Ale ogólnie rzecz biorąc film dobry, rzeczywistość tamtego okresu oddaje mistrzowsko. Wszystko w granicach dobrego smaku, przyjemnie się go ogląda.