Ten film jest jak dzieło sztuki, miły i dla oka i dla duszy. Film opowiedział pięknie i subtelnie wątek miłosny, w dodatku był obrazem do podziwiania, ale według mnie nie jest to powodem do nazwania go arcydziełem, piękno i urok tego filmy to niewatpliwie jego największy atut, to czaruje widza, ale też omamia.