Bohaterami filmu są pensjonariusze domu starców prowadzonego przez zakonnice. Jedna z zakonnic, Maria, chce wprowadzić dyscyplinę, ale nie jest to łatwe. Starsi ludzie postanawiają walczyć o swoją niezależność. Ich plany pokrzyżuje odejście przywódcy zamieszania. Ale mężczyźni nie poddadzą się tak łatwo.
Smutny dlatego, że pokazuje część prawdy o starości. Nie dla każdego (każdej) będzie ona radosna, pełna miłości i dostatnia. Chociaż dom prowadzony przez siostry nie miał złej aury. Maja Komorowska to przecież nie siostra Ratched. Znakomita gra aktorów. Przeurocza Pani Barbara Ludwiżanka. A na koniec ta szczypta...
...moim zdaniem,może głownie przez dobry materiał Grochowiaka,ale głównie przez grę aktorską i wytworzony przez to klimat..starość naprawdę:smutek,przemijanie, ale i z wdziękiem i humorem...
jakoś mam ogólne skojarzenie ze wspólczesnym ''jeszcze nie wieczór''(którego nie widziałem)napewno inna forma..ale gdyby ktoś...
Lubię stare polskie filmy, piękną grę aktorów, ich gesty, sposób akcentowania zdań i słów. W "Chłopcach" wg Grochowiaka możemy delektować się grą Kazimierza Opalińskiego czy Zdzisława Mrożewskiego. Opuszczeni, zapomniani, czy po prostu samotni dożywają swych dni w domu prowadzonym przez siostry zakonne. Przełożona jest...
więcej