Johnny Worricker jest agentem MI5 o długim stażu, wiele wycierpiał dla służby. Jego szef i najlepszy przyjaciel nagle umiera, zostawiając po sobie niezrozumiałe akta zagrażające stabilności instytucji. Tymczasem pozornie przypadkowe spotkanie z dziwną sąsiadką i polityczną aktywistką, wydaje się zbyt piękne, aby było prawdziwe. Johnny
Typowe brytyjskie kino akcji bez....akcji. Próżno w nim szukać pościgów, strzelanin, ale mimo tego film nie nudzi widza dzięki misternie utkanej fabule i naprawdę niezłej grze aktorskiej. U mnie mocne 5. na 10.
Film magiczny, Bill Nighy swoją stonowaną grą wręcz hipnotyzował. Zdaje sobie sprawę, że to nie
kino dla fanów szklanych pułapek, gdzie rozpędzonym samochodem strąca się helikopter.
To nie USA, to Anglia, kraj Shakespeare,a w którym też ukuto pojęcie gentlemen i spleen, i
właśnie w takiej tonacji jest Ósma strona....
Niesamowity film! Do powolnego delektowania się, niczym najlepsza szkocka! Aktorstwo, muzyka i ten cudowny akcent! W końcu film, w którym mówią po angielsku. ;)
Najczystsza przyjemność oglądania kina szpiegowskiego z górnej półki.
POLECAM!